wtorek, 12 lutego 2013

Mix zaproszeń

Wczoraj były przeprosiny, a dzisiaj czas na zadośćuczynienie :)

Dzisiaj mija dokładnie rok od śmierci mojej babci. To przez to wydarzenie zajęłam się quillingiem; by zająć czymś myśli, zagłuszyć wyrzuty sumienia. Pogodzenie się ze śmiercią bliskiej osoby jest ciężkie, ale jedno mogę powiedzieć. Dzięki temu znalazłam nową pasję.



Ślub to wyjątkowe wydarzenie, wymaga więc wyjątkowej oprawy. Praktycznie od samego początku pracy z papierem skupiłam się na zaproszeniach. W większości są one bez napisów, na wielu nawet nie ma na nie miejsca, ale myślę, że prezentują się całkiem nieźle jak na początkowe prace. Dzisiaj więc możecie zobaczyć dosyć dużą pakę najróżniejszych quillingowych zaproszeń. Mam nadzieję, że i Wam się spodobają :)

Większość zaproszeń można wykorzystać także na inne okazje niż ślub.
Są to moje pierwsze, próbne prace, więc zostały wykonane na zwykłym papierze z bloku technicznego. Noe byłam wtedy jeszcze pewna swoich umiejętnosci i nie chciałam zmarnować papieru wizytowego, w efekcie zmarnowałam mnóstwo innych materiałów (pasków papieru, koronki, perełek). Mówi się trudno i uczy na błędach.

Miłego oglądania :)

















Aktualnie jestem w trakcie robienia kartki urodzinowej dla koleżanki na urodziny dziadka, więc zapewne wkrótce ją dodam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz